czwartek, 22 sierpnia 2013

Prolog

Co za nie niesamowity dzień. Jak co dzień idę samotnie chodnikiem. W uszach mam słuchawki i jestem w 100% odcięta od świata. Sprawdzam jeszcze raz czy w księgarni nikogo nie ma. Jest pusto. Powolnym ruchem sięgam do kieszeni. Wyjmuję kluczę i zamykam księgarnię. Wreszcie weekend. Wolne, wolne, wolne ! Ruszyłam do mojego mieszkanka, gdzie czekała już na mnie moja przyjaciółka Kate. Ale z moją gracją wpadłam na kogoś. Był to mężczyzna . Wysoki i o błękitnych oczach. Muszę przyznać, że bardzo przystojny.
- Oj. Przepraszam bardzo - powiedziałam szybko i nie zwracając uwagi na chłopaka ruszyłam dalej.
Gdy nagle na moim nadgarstku poczułam dotyk, chłopak złapał mnie i odwrócił do siebie. Teraz stałam twarzą w twarz z chłopakiem o błękitnych oczach, w których było można utonąć.
- Nic się nie stało - uśmiechnął się do mnie delikatnie, po czym puścił mój nadgarstek - Gdzie tak się śpieszysz ? - zapytał.
- Właśnie skończyłam pracę i chcę, jak najszybciej znaleźć się w domu. - rzuciłam niezbyt miłym tonem - Moja przyjaciółka na mnie czeka, więc przepraszam, ale ja już idę - chciałam przejść, ale chłopak zagrodził mi przejście.
- Czekaj, czekaj - znowu złapał mnie, tylko teraz ujął moje dłonie w swoje - Zamian tych słownych przeprosin, chciałbym napić się z Tobą kawy i porozmawiać - spojrzałam się prosto w jego oczy, przez nie zapominałam o rzeczywistości.
- No nie wiem, nie znam Cię, ani Ty mnie - powiedziałam i wyszarpnęłam swoje ręce z jego.
- Dlatego chcę się z Tobą spotkać, aby bliżej Cię poznać - uśmiechnął się i zarzucił swoją grzywkę do tyłu, która opadła mu na czoło.
- A kto powiedział, że ja chcę Cię poznać ? - popatrzyłam na niego pytająco.
- Na pewno chcesz. Gdybyś nie chciała to dawno byś już sobie poszła.
- Chciałam iść, ale Ty mi nie pozwoliłeś ! - prawię, że krzyknęłam na niego, a on spojrzał na mnie zdziwiony.
- Proszę, droga wolna - pokazał ręką w stronę alei, którą zawsze wracam do domu.
- Dziękuję - szepnęłam, a zarazem warknęłam.
- Louis.... Nazywam się Louis Tomlinson - usłyszałam za sobą jego głos, nie odwróciłam się. Szłam dalej.

3 komentarze:

  1. Świetny początek. Nie mogę doczekać się rozdziałów. :D
    dailystronger-story.blogspot.com


    Powodzenia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczyna się świetnie :) Czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń